Wyprawa wzdłuż Bałtyku- dzień 5
-
DST
100.00km
-
Czas
06:00
-
VAVG
16.67km/h
-
Podjazdy
201m
-
Sprzęt Moj nowy Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś piąty dzień mojej wyprawy :)
Rano odwiedziłem Polo Market, zrobiłem zakupy, zjadłem śniadanie i ruszyłem dalej w stronę Gdyni. Fajna trasa prowadząca bokami, żadnych aut.
To był najgorszy dzień pod względem pogodowym- strasznie silny wiatr.
Do Gdyni miałem jakieś 31 km. Po dojechaniu tam, od razu jechałem na dworzec PKP kupić bilet na powrót do Szczecina, a potem do Świnoujścia.
I udało się. Bilety już miałem. Potem jechałem na Sopot i Gdańsk :) Potem okazało się że przeprawa Świbno-Mikoszewo jest zamknięta ze względu na sztorm poprzedniej nocy..
Więc jechałem objazdem na Kiezmark, żeby przejechać Wisłę.. do tego silny wiatr.. powoli zaczynałem mieć dosyć. W końcu ostatecznie udało się dojechać do Jantaru (tak, znowu :D)
Tam znalazłem nocleg " U Ireny" Chciałem jechać aż do Piasków za Krynicę, ale nogi powoli odmawiały posłuszeństwa. Potem poszedłem coś zjeść, była godzina 18.20 a lokal zamykali o 19.00. Mega pusto w Jantarze, tylko pojedyncze osoby chodziły przy plaży.. jednak w tym czerwcu było tutaj bardziej tłoczno. Spędziłem na plaży może z 20 minut i spacerkiem wróciłem do pokoju żeby umyć się i iść spać.



