Maj, 2020
Dystans całkowity: | 1200.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 63:10 |
Średnia prędkość: | 19.00 km/h |
Maksymalna prędkość: | 58.00 km/h |
Suma podjazdów: | 6277 m |
Liczba aktywności: | 18 |
Średnio na aktywność: | 66.67 km i 3h 30m |
Więcej statystyk |
Życiówka pobita!!!
-
DST
175.00km
-
Czas
09:01
-
VAVG
19.41km/h
-
VMAX
56.00km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Podjazdy
954m
-
Sprzęt Moj nowy Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ten dzień był niesamowity.
Rano o 10.00 wyjechałem z Toszka i razem z Olą jechaliśmy do Rydułtów.
Jechałem trochę inaczej niż do, bo przez Bojszów i Rachowice. Potem na Sośnicowice, aż do Rud Raciborskich.
Następnie na Rybnik ścieżką rowerową. Potem skręciliśmy w prawo w las, skrótem dojeżdżając do ul. Raciborskiej w Rybniku. Potem już standardowo na Rydułtowy.
Ola jechała od razu do domu, ja od razu na obiad- byłem już dość głodny.
Po obiedzie wyruszyłem jeszcze pojeździć, ale nie spodziewałem się że zrobię aż tyle km. Jechałem na Krzyżkowice, lasem do Syryni. Potem na Buków i Krzyżanowice. Potem kierunek Chałupki przez Roszków. Następnie cisnąłem aż do Rybnika DK78 do pierwszego ronda. Potem Raciborską na Rydułtowy, a następnie jeszcze mała rundka po mieście. Także w sumie miałem już zrobione 141 km ( 79km po obiedzie). Przyjechałem do domu coś zjeść i mając jeszcze siły wyruszyłem po okolicy( Radlin, Biertułtowy, Pszów, Wodzisław) na nocną jazdę. Zrobiłem 34 km, wróciłem grubo po 22.00
Ale satysfakcja była niesamowita. Udało się pobić poprzedni rekord o 22 km.
Myślę że gdybym szybciej wyjechał z Toszka, to do 200 bym dociągnął (miałem jeszcze mały zapas sił). A tak to trzeba było wracać do domu bo następnego dnia do pracy..
Rowerowy dzień na maxa! Poniedziałek będzie dniem na odpoczynek.
Trasa do Toszka :)
-
DST
63.00km
-
Czas
03:14
-
VAVG
19.48km/h
-
Podjazdy
381m
-
Sprzęt Moj nowy Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po pracy i po obiedzie ruszylem do Toszka.
Sakwy zaladowane i wio przed siebie.
Jechalem na Piece, Szczerbice, Jeruzalem, lasem do Zwonowic. Potem lasem na Rudy Raciborskie.
Nastepnie juz asfaltem na Bargłówka, Trachy, Sosnicowice, Lany, Kozlow, bokiem Gliwic, Taciszow, Bycina, Niewiesze, Slupsko, Boguszyce i Toszek.
Rundka po Toszku i odpoczynek.
Rekreacyjnie po pracy
-
DST
80.00km
-
Czas
04:11
-
VAVG
19.12km/h
-
VMAX
42.00km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
Podjazdy
412m
-
Sprzęt Moj nowy Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Szybciej skończona praca także po obiedzie ogień!
Trasa na Rybnik (ścieżką) potem na elektrownię i na Rudy Raciborskie.
Chwila odpoczynku w parku a potem kierunek Ruda Kozielska i Kuźnia Raciborska.
Następnie kierunek Nędza (zrobili nowy asfalt, nawet nie wiem kiedy). Super się jechało.
Potem przy torach odbicie na Adamowice i Bogunice. (też nowy asfalt)
Potem Lyski i Gaszowice. A potem Piece i Rydułtowy.
Jeszcze miałem siły to jechałem na Biertułtowy i z powrotem.
Większość trasy pod wiatr. Z czasem wyszło słońce, bo wcześniej było zachmurzone.
Średnia prędkość taka sobie, ale dystans całkiem przyzwoity. Przyjechałem do domu mega głodny i troszkę zmęczony.
Przynajmniej szybko zasnę :)
Na szybko w niepogodę
-
DST
20.00km
-
Czas
01:09
-
VAVG
17.39km/h
-
Temperatura
5.0°C
-
Podjazdy
110m
-
Sprzęt Mongoose
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tym razem tylko po to żeby się ruszyć z domu.
Standardowo na Biery a z powrotem przez Reden.
Miejscami silny wiatr i dosyć zimno jak na maj
Trening na nowym rowerze :)
-
DST
52.00km
-
Czas
02:22
-
VAVG
21.97km/h
-
Podjazdy
261m
-
Sprzęt Moj nowy Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rundka na Biertułtowy plus strefa na Rydach. Potem kierunek Rybnik ścieżką i z powrotem.
Wyszło ponad 50 km. Rewelacyjnie się jechało, nowy sprzęt sprawdzony. Średnia też fajna, 22 km/h ;)
Trening po deszczu
-
DST
45.00km
-
Czas
02:19
-
VAVG
19.42km/h
-
Podjazdy
215m
-
Sprzęt Mongoose
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ścieżką na Rybnik i z powrotem. Potem 2 pętelki po Rydach i tak jakoś wyszło ponad 40 km
Jazda po okolicy
-
DST
20.00km
-
Czas
01:04
-
VAVG
18.75km/h
-
Podjazdy
91m
-
Sprzęt Mongoose
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak zwykle plus trochę Głożyn.