Wyprawa wzdłuż Bałtyku- dzień 2
-
DST
114.00km
-
Czas
06:25
-
VAVG
17.77km/h
-
Podjazdy
273m
-
Sprzęt Moj nowy Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj drugi dzień mojej kolejnej zwariowanej przygody rowerowej.
Ruszyłem z mojego noclegi kilka minut po 9 rano. Jechałem w stronę Mielna, mijając po drodze latarnię w Gąskach.
Raz ścieżka, raz asfalt a raz szuter. Oznakowanie raz bardzo dobre a raz bardzo złe. Generalnie dziś zauważyłem że nawet kierowcy przepuszczają sakwiarzy, mimo że Ci mają znak ustąp pierwszeństwa na drodze. Dalej na Łazy (niespecjalna ścieżka z wieloma wybrzuszeniami i dziurami) a potem odbicie na prawo w głąb lądu. Po drodze było jezioro Jamno.
Następnie ścieżkami przez wioski i pola. Kierunek Darłowo. Wiele ścieżek przy tej drodze. W Dąbkach zrobiłem sobie pół godzinny odpoczynek, niedaleko plaży na takim podeście :)
Dębki to bardzo fajna miejscowość nad morzem, mogę polecić wypoczynek tam. Dalej na te Darłowo ( nic specjalnego, zwykłe miasto z paroma zabytkami) a potem Darłówko. Stamtąd już jechałem na Jarosławiec piękną ścieżką ze starych płyt ażurowych. Sama ścieżka może bez szału ale te widoki dookoła. Przy samym morzu praktycznie. Do tego pięknie świeciło słońce i wiał lekki wiatr. Zaraz za Jarosławcem zaczepili mnie sakwiarze, pytali czy też jadę tym szlakiem R-10. Jechaliśmy wspólnie chyba ze 30 km aż do samej Ustki.
Droga zleciała mi bardzo szybko, nawet nie "kodowałem" trasy gdyż non stop z nimi gadałem. Chłopaki byli w podobnym wieku do mojego i byli z Gdańska. Potem okazało się że poznali jeszcze jedną ekipę ze Stalowej Woli, tylko że oni jechali kawałek przed nimi. W końcu ich dogoniliśmy i potem już razem jechaliśmy aż do Ustki. Oni mieli zarezerwowane pole namiotowe, więc jechałem z nimi obejrzeć jak to wygląda. Okazała się że Pani ma też wolne pokoje z czego skrzętnie skorzystałem :) i tak oto mieliśmy razem Grilla, wypiliśmy parę piwek, było bardzo sympatycznie. Poszedłem spać ok. północy a wstawałem już o 6 rano. To był bardzo fajny dzień. Zapamiętam go na długo..
Wyprawa wzdluz Baltyku- dzien 1
-
DST
124.00km
-
Czas
07:43
-
VAVG
16.07km/h
-
Podjazdy
358m
-
Sprzęt Moj nowy Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzis ruszylem ze Swinoujscia na wschod ;)
szlakiem R10 jechalo sie roznie. Z poczatku źle, bo oznakowanie kiepskie:/ od Miedzywodzia juz bylo fajnie i wiekszosc trasy to sciezki oprocz odcinka od Pogorzelicy do Mrzezyna.. Kołobrzeg byl dzis mega zatłoczonym miastem. Masa ludzi na promenadzie i w centrum. A sciezka z Kołobrzegu do Ustronia Morskiego to istna bajka. Rewelacyjnie sie jechało.
znalazlem nocleg w Ustroniu Morskim w kwaterze o nazwie Muszelka. Nocleg tylko 50 zl, wiec jest git. Zmeczony ale zadowolony. Jutro lecimy dalej z tematem. 




Trening w srodku tygodnia
-
DST
35.00km
-
Czas
01:43
-
VAVG
20.39km/h
-
Podjazdy
249m
-
Sprzęt Moj nowy Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ruszylem sie z domu i jechalem na Rybnik a potem na Jejkowice i Szczerbice az do Lysek.
Nastepnie na Dzimierz i sciezka na Łańce.
Potem na Rydy już. To byl ostatni raz przed moją kolejną wyprawą.
Wyruszam za 4 dni, moj cel to polskie wybrzeze ile się da tyle pojadę:)
więc do zobaczenie polskie morze po raz kolejny!!
Trening
-
DST
32.00km
-
Czas
01:43
-
VAVG
18.64km/h
-
Podjazdy
205m
-
Sprzęt Moj nowy Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jazda w pięknym słońcu :)
-
DST
40.00km
-
Czas
02:07
-
VAVG
18.90km/h
-
Podjazdy
246m
-
Sprzęt Moj nowy Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na spokojnie na Rybnik. Potem po drodze troszkę po Rydach się pokręciłem żeby dobić do 40 km :)
Jechało się w porządku. Wrzesień już biorę na lajcie, choć pojawiła się myśl żeby zrobić jeszcze coś fantastycznego :)
Zobaczymy czy dojdzie mój plan do skutku. Ogólnie czuć jesień choć dzisiaj nawet bardziej lato było widać.
Zobaczymy jak będzie.
Trening już we wrześniu
-
DST
39.00km
-
Czas
01:58
-
VAVG
19.83km/h
-
Podjazdy
205m
-
Sprzęt Moj nowy Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Standard jak zwykle. Ale znów prawie 40 km wpadło.
Trening w duchocie ;/
-
DST
43.00km
-
Czas
02:09
-
VAVG
20.00km/h
-
Podjazdy
262m
-
Sprzęt Moj nowy Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na Rybnik i z powrotem a następnie na Ignac aż do Pszowa i następnie kierunek Biertułtowy. Potem troszkę po strefie i tak jakoś wyszło ponad 40 km :)
Ledwo przyjechałem do domu i już zaczęło padać. Chyba przyjdzie jakaś burza, bo Alert już też przyszedł zanim wyruszałem.
Jutro poniedziałek, więc pewnie będę odpoczywał.. Chyba że.. zresztą zobaczymy.
Po Rydach rundka.
-
DST
32.00km
-
Czas
01:49
-
VAVG
17.61km/h
-
Podjazdy
210m
-
Sprzęt Mongoose
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj Mongołkiem po Rydułtowach. Raz w deszczu a raz w słońcu.
Zaczynam czuć coraz większe zmęczenie sezonem rowerowym..
W sumie jest super wyśmienicie bo ponad 4300 km w tym roku jest zrobione :)
Dobiję do 5000 km ?? Czas pokaże.
To co zwykle :)
-
DST
41.00km
-
Czas
02:06
-
VAVG
19.52km/h
-
Podjazdy
214m
-
Sprzęt Moj nowy Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tak samo jak zwykle. Pomału kończą mi się pomysły na trasy. Albo zaczynam dostawać lenia i nadchodząca jesień nie pomaga w motywacji...
Trening po robocie
-
DST
45.00km
-
Czas
02:11
-
VAVG
20.61km/h
-
Podjazdy
246m
-
Sprzęt Moj nowy Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na Rybnik ścieżką i z powrotem a następnie na Biery i po Rydach trochę



